W szare poranki i popołudnia otuchy dodaje myśl o domu i wszystkim, co sprawia, że tak dobrze jest wracać do swoich kątów po codziennych zawieruchach. Nie tylko pogodowych. Wchodzimy do domu, odwijamy się z warstw kurtek i szali, zapalamy świece i lampy. Nareszcie jesteśmy u siebie.

Im ciemniej i zimniej na zewnątrz, tym przyjemniej we wnętrzach. Właśnie jesienią i zimą szczególnie potrzebujemy wnętrz oświetlonych ciepłym, kojącym światłem. Nie ma więc lepszej pory roku na piękne światło w domu!

Dobrze oświetlona przestrzeń potrafi zdziałać cuda: podnieść na duchu, dodać energii lub wyciszyć po pełnym wrażeń dniu. Oświetlenie tworzy atmosferę wnętrza i daje poczucie komfortu i bezpieczeństwa – potrafi otulić jak ciepły koc. Światło ma także niezwykły potencjał wydobywania piękna. Przemyślane punkty świetlne i dobrze dobrane lampy pokażą zalety i ukryją wady pomieszczenia.

Lampa Perch Lamp Branch Moooi

Świece

Jesienią i zimą wyzwala się w nas instynkt poszukiwania bezpiecznego i ciepłego schronienia – takiej jaskini, w której rozpalimy ognisko i przygotujemy posiłek. W miejskich warunkach w rolę ogniska idealnie wcieli się świeca. Świece nie tylko wyglądają, ale i pachną! Sprawdźcie jak wpłynie na Wasze samopoczucie zapach palonego drewna, czerwonego wina, czy drzewa cedrowego z liśćmi paczuli i wanilią. Korzenno-słodkie nuty zapachowe natychmiast uruchomią kaskadę zimowo-świątecznych skojarzeń. Nawet jeśli nie planowaliście choinki, możecie rozkoszować się zapachem iglastego lasu, czy “białej zimy” (“Winter White” Illume).

Świeca Stone Tom Dixon

Świece Fire Tom Dixon

Lampy

Idealnie byłoby oświetlić wnętrze nie tylko “użytkowo”, stawiając lampę przy biurku, czy fotelu, w którym czytamy. Nastrój tworzą przede wszystkim drobne punkty świetlne w ciemnych zakamarkach pokoi. Tu świetnie sprawdzą się niewysokie lampy stołowe. Ich zaletą jest mobilność – bez problemu możemy je przestawiać i eksperymentować z ustawieniami, gdy tylko najdzie nas wielka potrzeba małych zmian. Z lampami podłogowymi jest o tyle trudniej, że zwykle zajmują trochę więcej miejsca. Poza tym lubią towarzystwo kanap i foteli oraz rzucanie światła na smutne, puste kąty.

Lampa Mantis Schottlander DCW Editions

Lampa Here Comes the Sun DCW Editions

W tym sezonie królują lampy w kolorze miedzi i mosiądzu – doskonałe na sezonową szarość za oknem. Złoto, mosiądz i miedź mają jeszcze tę zaletę, że nie tylko wizualnie ocieplają przestrzeń, ale także odbijają światło. Wnętrze zyskuje efekt przestrzenności, nie tracąc na przytulności.

Światło inaczej

Światło może pojawić się również w bardziej zaskakującej formie – ozdoby na ścianie, neonu, czy przestrzennej formy np. napisu podświetlonego sznurem małych żarówek. Przy okazji Świąt można po prostu wrzucić lampki choinkowe do szklanego naczynia, albo rozwiesić jak girlandę nad blatem kuchennym.

Lampki Knirke Sirius

Aromadyfuzor Muji

Moim zeszłorocznym odkryciem świetlno-zapachowym jest aromadyfuzor – małe urządzenie, które przy okazji rozpylania mgiełki z olejków eterycznych, daje dyskretne światło.

Domowa jaskinia

Właśnie nadszedł ten moment w roku, kiedy z czystym sumieniem możemy zaszyć się w domowej jaskini i rozpalić ognisko. Mamy w końcu idealną pogodę dla domatorów. Niech żyje szarość na zewnątrz i światło we wnętrzach!